Wyjątkowe utwory, cudowne teksty i różnorodne emocje. Podczas koncertu nie zabrakło wspomnień – poza kawałkami z płyty „Śnienie”, Anita Lipnicka puściła oczko tym, którzy zaprzyjaźnili się z nią i jej twórczością w latach 90-tych (ubiegłego wieku). Koncert na długo zapadnie w pamięci. Dziękujemy, że byliście z nami.